"Typowa metoda". Semka: Trzaskowski gra znaczonymi kartami
Według jednego z ostatnich sondaży prezydenckich Rafał Trzaskowski może w tej chwili liczyć na 36,2 proc. poparcia. To mniej o 0,7 pkt. proc. w porównaniu z poprzednim badaniem. Karol Nawrocki, kandydat obywatelski popierany przez Prawo i Sprawiedliwość uzyskał wynik 28,8 proc. (spadek o 1,5 pkt. proc.). Trzecie miejsce zajął Szymon Hołownia. Na marszałka Sejmu chce głosować 10,2 proc. respondentów (wzrost o 2,3 pkt. proc.).
Semka o kampanii wyborczej
Ostatnie wydarzenia prekampanii wyborczej komentował publicysta "Do Rzeczy" Piotr Semka. Oceniając jeden z najnowszych wywiadów Karola Nawrockiego zwrócił uwagę na coraz lepsze przygotowanie kandydata do dłuższych wystąpień.
– Troszeczkę jeszcze widać pewną sztywność, jak ktoś to określił – drewnianość, ale widać też, że jest on przekonany do bardzo wielu rzeczy. Najwięcej echa zyskały jego wypowiedzi, że dopóki Ukraina nie załatwi sprawy Wołynia, nie będzie jego zgody na wejście naszych sąsiadów ze Wschodu do Unii i NATO – powiedział.
Odnosząc się do Rafała Trzaskowskiego stwierdził, że kandydat KO "gra znaczonymi kartami". Chodzi o wywiady zamieszczone na łamach prasy finansowanej przez władze samorządowe. Jak ocenił Semka, "to typowa metoda kandydatów, którzy mają już mocne oparcie w mieście i próbują zdobywać punkty za pomocą aprobaty wyborców ze swoich miast".
Publicysta nawiązał także do głośnego sondażu CBOS, w którym PiS i KO zrównały się poparciem. Semka zwrócił jednak uwagę na zły wynik Trzeciej Drogi, który może mieć katastrofalne skutki dla Szymona Hołowni.
– Ten bardzo niski wynik Trzeciej Drogi pokazuje, że Hołownia musi liczyć się z wynikiem żenującym, kompromitującym go. Zapewne wzmocni to nacisk Tuska, aby skłonić go do wycofania się z rywalizacji – wskazał Semka.